Witamy w domu śmierci, gdzie nic nie jest takie, na jakie wygląda. House of 1000 Doors przenosi nas do dziwnego domu, który pełni rolę portalu do świata zmarłych. Jeśli umarli nie mają możliwości przejścia na tamten świat, wówczas dom pozwala żywym osobom pomóc w odprawie tych, którzy już zdążyli zejść z tej planety. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że dom nie ma zamiaru wpuszczać w swoje progi pierwszego lepszego Kowalskiego. Aby przekroczyć drzwi frontowe, osoba musi posiadać umiejętność komunikowania się ze zmarłymi. Gierka należy do gatunku ukrytych przedmiotów i potrafi nieźle zakręcić naszą mózgownicą.