Niekończące się ucieczki są chyba najpopularniejszymi grami na urządzenia z systemem Androida. I co ciekawe, przez cały okres czasu swojego istnienia zdołały przekształcić się z tradycyjnego 2D w spektakularny, kinowy trójwymiar. A wszystko dzięki sławnemu Temple Run.
Dzisiaj, ucieczki to coś o wiele więcej, niż tylko przeskakiwanie z nogi na nogę, nieustannie posuwając się do przodu i przeskakując przepaście, w które ostatecznie i tak wpadniemy. Dzisiaj bowiem chcemy, aby to wszystko sprowadzało się do jak najczystszej formy, która będzie w pełni wykorzystywać możliwości naszego wielordzeniowego smartfona HD z Androidem.
W związku z tym, troszkę odbiegliśmy od tradycyjnych runnerów i postanowiliśmy sporządzić ranking pięciu najlepszych runnerów 3D, dostępnych obecnie na urządzenia wyposażone w Androida.
I uwaga, gdzie stawiacie nogi.
Temple Run – Ucieczka ze Świątyni
Chyba nie ma lepszego sposobu na rozpoczęcie naszej listy, jak zaprezentowanie ojca wszystkich szalonych ucieczek 3D. Niekończący się runner od Imangi Studios stanowi nie tylko rewelacyjną zabawę, ale jest również wyposażony w bardzo wygodną i precyzyjną kontrolę dotykową. W grze musimy zmierzyć się z zawiłym labiryntem, po którym biegamy niczym Indiana Jones po skrzynce redbulla. Klasyka.
Subway Surfers – Ekstremalni Surferzy
Subway Surfers to ucieczka 3D, w której zastosowano rozwiązanie polegające na wykonywaniu uników lewo-prawo. Sama ucieczka została sprowadzona do kilku poziomów, na których możemy robić gładkie wślizgi sunąc po kablach wysokiego napięcia, albo biegać po wagonach rozpędzonego pociągu. Jako miły bonus, w grze można nawet wskoczyć na deskolotkę, która rozsławiła jedną z największych trylogii science-fiction – „Back to the Future”.
Gravity Project – Projekt Grawitacyjny
W przypadku Gravity Project, Alper Sarikaya dodaje własnego smaczku do kategorii ucieczek 3D. Mamy tutaj do czynienia z ciągłą manipulacją naszego zmysłu orientacji, nieustannie zmuszając nas do myślenia, czy to góra, czy to dół. Wszystko za sprawą umiejętności naszego bohatera, która pozwala mu chodzić po ścianach, jakby to była podłoga. Zalecamy nie spożywać zbyt dużego obiadu, jeśli macie zamiar wejść w tą beczkę śmiechu.
Agent Dash – Agent Unik
Kolejna gierka bazująca na rozwiązaniach zastosowanych w Temple Run. Agent Dash jest ucieczką wnoszącą urocze poczucie piękna i stylu do niekończącej się rozgrywki. Kierujemy tutaj tajniakiem, który jest kimś na wzór słynnego Jamesa Bonda. Cała przygoda została zatopiona w barwnym, szpiegowskim półświatku lat 60-tych. Wystarczy, że przypomnicie sobie popularną animację studia Pixar – ‘The Incredibles’, a z miejsca załapiecie o co chodzi.
Mutant Roadkill – Zmutowana Padlina
W przeciwieństwie do reszty pozycji na tej liście, Mutant Roadkill opiera się bardziej na jeżdżeniu aniżeli na bieganiu (chociaż zasady są tutaj identyczne). Wszystko ponownie sprowadza się do uników lewo-prawo, ale tym razem kierujemy naszym podrasowanym samochodzikiem. A przy okazji unicestwiamy też wszystkie mutanty pojawiające się nam na drodze. Może nie jest to najlepsza gierka na tej liście, ale z pewnością najbardziej agresywna.