Modele Motoroli po przejęciu firmy przez Lenovo można kupić na całym świecie. Okazuje się, że Moto E, ich ostatni smartfon ma bardzo niską cenę i może zaoferować użytkownikowi najnowszą wersję systemu operacyjnego. Warto przyjrzeć się bliżej temu ciekawemu smartfonowi.
Na dane mamy w nim 4 GB miejsca, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by wyposażyć go w kartę pamięci o pojemności do 32 GB. W przeciwieństwie do innych, tanich smartfonów nie ma zainstalowanych od początku niepotrzebnych aplikacji. Zaletą jest też brak nakładki na system operacyjny, dzięki czemu działa on znacznie szybciej. Bateria działa przez długie godziny, a design oraz grubość pozwala na łatwe operowanie smartfonem za pomocą jednej ręki. To rzadkość w dzisiejszych czasach.
Oczywiście, nie mogło się obyć bez cięć. Baterii nie można wyjąć, 4 GB pamięci bardzo szybko się wypełnia, a wyświetlacz w porównaniu do lepszych smartfonów jest ciemny i ma słabą rozdzielczość. Miłośnicy selfie zauważą, że ten smartfon nie ma kamery z przodu.
Smartfon nie udaje, że jest super cienki – ma aż 12.3 mm grubości, a ramki wokół wyświetlacza są bardzo wyraźne. Producent umożliwia nam spersonalizowanie ładnej obudowy za pomocą dziewięciu różnych tekstur i kolorów dostępnych w wirtualnym sklepie. Wyświetlacz ma 4.3 cala. Dużym plusem tego smartfona jest wygoda użytkowania – możemy go wygodnie obsługiwać jedną ręką, gdyż gruba obudowa i niewielka szerokość pozwala na dobry chwyt. To niemal niemożliwe w przypadku smartfonów o mniejszej grubości.
Przed porysowaniem wyświetlacz chroniony jest za pomocą szkła Gorilla Glass, co częściej wykorzystują znacznie droższe smartfony. Do dyspozycji mamy ekran o zagęszczeniu pikseli 256 ppi. Dla porównania, Galaxy S5 oferuje aż 432 ppi i jest znacznie jaśniejszy. Korzystanie z Moto E w słoneczny dzień na dworze jest kłopotliwe, co stanowi największy minus tego sprzętu.
Jego największym plusem jest system operacyjny, który umożliwia łatwe korzystanie z wszystkich aplikacji i działa bardzo szybko.