Top Gear to program, którzy przyciąga przed telewizory miliony widzów. Ostatnio pojawiła się nawet gra, sygnowana jego nazwą – Top Gear Stunt School Revolution. Jeśli myślisz, że sama licencja to szansa na dobrą grę, musimy Cię zawieść – jest zupełnie inaczej.
Na pierwszy rzut oka widać staromodne menu i niezbyt dopracowany wygląd aplikacji. Gameplay tej gry jest kiepski, ponieważ naszym jedynym zadaniem jest przeskakiwanie nad kolejnymi przeszkodami. W jednym z etapów dzięki takim ewolucjom uciekamy z Alcatraz, inne etapy to wyzwanie, który z graczy skoczy najdalej, lub przeleci nad wielkim kanionem.
Podczas wyzwania na ekranie widać dwa pedały, a za pomocą smartfonu przywracamy pojazdowi równowagę. Minusem jest to, że w Top Gear Stunt School Revolution cały czas robi się to samo, jedynie w różnych sceneriach.
Brakuje w niej różnorodności i wyzwania, dlatego już po kilku etapach gracz jest rozczarowany. Szkoda, bo jeśli chodzi o tę markę, można by się spodziewać czegoś znacznie lepszego.