Komisja handu na Tajwanie skrytykowała ceny ustalane przez Apple. Sytuacja wynikła po kontroli tego, w jaki sposób firma ustala stawki na różne urządzenia. Komisja odkryła, że ceny są ustalane z innymi firmami znacznie wcześniej, niż urządzenie będzie wprowadzone do sprzedaży. To pokrzywdzenie jednego z paragrafów prawa na Tajwanie. Według komisji takie działania były na szkodę innych firm. Apple zostało obciążone karą w wysokości 20 milionów dolarów Tajwańskich, co jest równoznaczne z 670 000 dolarami USA. Jak widać, kara na pewno nie będzie dotkliwa dla amerykańskiego giganta. Firma z pewności przystanie na tak niski wymiar kary, jednak zachodzi duże prawdopodobieństwo, że nie zaprzestanie swoich monopolistycznych praktyk na Dalekim Wschodzie. Podobna sytuacja może zajść w Chinach, gdzie Apple już niedługo zacznie promować swojego iPhone 5s. Na Tajwanie ten model jest jak na razie tańszy, niż gdziekolwiek indziej. Jeśli nie będzie możliwości ustalania ceny w taki sposób, jak do tej pory, Apple nie będzie mogło zaproponować tak dobrej oferty.
